Kiedy słyszymy o szkoleniu lub treningu zwierząt, zazwyczaj kojarzymy je z psami lub końmi. Uważamy je za inteligentne, szybko uczące się, a nabyte przez nie umiejętności mogą być przydatne, np. jako pomoc w służbach mundurowych.Popularne stają się również dogoterapia i hipoterapia, czyli odpowiednio terapia poprzez kontakt z psami i końmi. Jednak rzadko na myśl w tym kontekście przychodzą nam koty! Jak to, koty?Często uważane są za zwierzęta sprytne, lecz leniwe, niechętne do uczenia się i trudne w poskromieniu ich zachowań. Czy tak faktycznie jest?Okazuje się, że nie! Koty również można poddawać treningowi i są w stanie nauczyć się wielu umiejętności!
Jak do tego dochodzi? Otóż koty, podobnie jak inne ssaki, są w stanie uczyć się poprzez warunkowanie klasyczne i instrumentalne.Ten pierwszy rodzaj polega na tworzeniu się asocjacji, czyli skojarzeń między bodźcem z początku obojętnym a bodźcem bezwarunkowym.Przykładem tego uczenia się są historyczne eksperymenty Pawłowa, który nauczył psy, że na dźwięk dzwonka lub widok osoby w białym fartuchu (bodziec pierwotnie obojętny) po wielokrotnym zestawieniu z jedzeniem (bodziec bezwarunkowy) zaczynają się ślinić.Podobnie nasze koty uczą się, że np. szelest saszetki oznacza pojawienie się jedzenia.
Z kolei warunkowanie instrumentalne (sprawcze) polega na uczeniu się poprzez konsekwencje i jest to mechanizm, który w największym stopniu odpowiada za powodzenie treningu.Kot uczy się, że za określone działanie otrzymuje nagrodę – np. podanie łapki skutkuje smaczkiem.Stosujemy tu zasadę pozytywnego wzmocnienia – nagradzamy pożądane zachowanie, co zwiększa jego występowanie w przyszłości.Czasami przypadkowo wzmacniamy też niechciane zachowania – np. jeśli damy smaczek, gdy kot drapie w drzwi „dla świętego spokoju”, to uczy się, że warto drapać, żeby coś uzyskać.
Co więcej, badania pokazują, że nagroda jest skuteczniejsza niż kara – koty (podobnie jak ludzie) chętniej powtarzają zachowania związane z przyjemnością (np. jedzeniem), niż unikają przykrości (np. hałasu).
Aby ułatwić trening, warto używać klikera – prostego urządzenia wydającego kliknięcie po naciśnięciu.Polecam klikery z wysuwanym wskaźnikiem – pomagają kierować kota np. do określonego miejsca.Wskaźnik może być przydatny także przy nauce „targetu” – np. dotknięcia nosa do punktu lub wykonania obrotu.
Dlaczego kliker jest skuteczny? Bo pozwala na precyzyjne zaznaczenie pożądanego zachowania – kliknięcie w momencie dotknięcia nosa do wskaźnika mówi kotu: „dokładnie o to mi chodziło!”.Najpierw trzeba nauczyć kota, że klik oznacza nagrodę – wystarczy kilka razy kliknąć i od razu podać smaczek.
Określ cel.Co chcesz osiągnąć? Komenda „siad”, „łapa”, obrót? Dopasuj cel do możliwości kota – np. aktywny kot łatwiej nauczy się chodzenia między nogami niż podawania łapki.
Zaplanuj sesje.Krótkie, ale regularne – np. 3 razy w tygodniu po 5 minut.Kot szybko się męczy, dlatego 10 minut to maksimum!
Zadbaj o spokój.Ciche miejsce bez innych zwierząt. Można kota usadzić wyżej – np. na blacie.Nie mów do niego na początku – by nie rozpraszać.
Wprowadź sygnały START i STOP.Ustal słowa oznaczające początek i koniec ćwiczeń.
Znajdź motywującą nagrodę.Najlepiej sprawdzają się liofilizowane lub miękkie smaczki.
Klik = nagroda. Zawsze. Później można nagradzać losowo, ale na początku każdorazowo!
Klikaj natychmiast. Reakcja musi być szybka, a nagroda w ciągu 1,5–3 sekund.
Trening = pozytywne emocje.Nie używaj siły, nie krzycz, nie karz – nauka ma być przyjemna!
Zadanie musi być dopasowane.Ani za łatwe, ani za trudne – bo nudzi lub frustruje.
Ucz w etapach.Podziel naukę na małe kroki. Najpierw wykonanie, dopiero potem komenda słowna.
Zasada 7 sekund.Komendę powtórz dopiero po tym czasie, by nie narzucać presji.
Zawsze kończ sukcesem.Jeśli coś nie wychodzi – wróć do etapu, który kot już zna i lubi.
Daj czas na odpoczynek.Nawet kilka minut treningu to duży wysiłek dla kota.
Pamiętaj – każdy kot może się uczyć!Trening to nie tylko praktyczne umiejętności – to świetna zabawa, wspólna więź i budowanie poczucia sprawczości u Twojego kota.
Jeśli interesuje Cię temat klikerowego treningu, polecam książkę Karen Pryor „Kliker – skuteczne szkolenie psa”.Mimo że dotyczy psów, wiele zasad możesz śmiało zastosować w pracy z kotem.